Ważna notka, jako, że 1 lipca 2013 roku ma zniknąć zakładka " obserwatorzy " , pragnę Was poinformować, aby każdy, kto czyta tego bloga, został również obserwatorem, na tym oto linku... :)
http://www.bloglovin.com/frame?blog=7329905&group=0&frame_type=a&link=aHR0cDovL3B1bGxpcC1mYW5hdGljLmJsb2dzcG90LmNvbS8&frame=1&click=0&user=0
Także, od teraz proszę, zapisujcie się jako obserwator normalnie, jaki i na Bloglovin ... :)
Patsoon ♥
Moje własne opowiadanie ... (:
Witajcie.
Przepraszam, że nadal nie dodałam zdjęć Lagoony, zrobionych aparatem, ale jakoś nie mogę się zebrać i pójść do kuzynki po niego... (Lenistwo xd)
Tak więc w zamian dam swoje pierwsze opowiadanie, napisane jakieś ...
Łohohoho, ile to czasu już minęło, gdy to napisałam ... :D Jakieś pół roku temu, jak na razie nie zrobiłam więcej.. x3
Miłej lektury ... XD
"Zapiski przeszłości"
Historia zacznie się , od pewnego Notesu , z 613 roku . Znalazła go , młoda dziewczyna , nazywała się Megan , i skończyła raptem 15 lat . W Notatniku były zawarte zapiski , przewidujące przyszłość , niby nic takiego , gdyby nie to , że napisane jest tam życie całej rodziny Megan , dokładniej jej Rodu , Sprouse (czyt. Sprołs) . Dziewczyna znalazła księgę na własnym strychu , była tym ewidentnie zaskoczona . Kiedyś mama co nieco wspominała jej o zapiskach , przechodzących z pokolenia , na pokolenie ...
... Jednak z powodu tego , iż była jedynie dzieckiem , miała wtedy zaledwie 4 lata , nie zbyt się interesowała słowami swojej rodzicielki . I żałowała tego okropnie , gdyż rok później jej matka zmarła , była bardzo schorowaną kobietą z powikłaniami po chemioterapii , która dodatkowo osłabiła jej organizm . I nagle , z oczu Meg poleciała łza ...
- Żałuję tego , że nie brałam do serca wszystkiego , co mówiłaś , pamiętaj ... Zawsze będziesz dla mnie ważna , tak samo jak tato ...
Po śmierci bliskiej dla nich osoby , ojciec dziewczyny kilka lat później powiesił się na płocie ... Zostawił jedynie list pożegnalny , w którym zawarte było dla czego to zrobił . Powodem stało się niepogodzenie się ze śmiercią swojej ukochanej . Megan została sama , jak palec ...
... Pod opiekę wzięła ją , z przymusu , jej ciotka , okropna i wredna kobieta , była dla Meg wstrętna , potrafiła o niej mówić same świństwa , które mijały się z prawdą o niej . Dziewczyna kilka razy próbowała uciec z domu , jednak po kilku dniach od ucieczki , ktoś z przyjaciół ciotki , zabierał ją znów do mieszkania ...
... Ale powracając do tego strychu ... Było tam po prostu jak w Kopalni "Złota" , pełna ciekawych i cennych przedmiotów .
- Tu zawsze jest cicho , można w spokoju się skupić ... - Pomyślała .
- No to przeczytajmy przepowiednię na 21 Marca 2053 roku , czyli na ... Jutro . - Świetnie , znowu powiedziała w myślach .
- Hmmm... Dziwne ... Strona jest ... Pusta ? Zakrwawiona ... ? Co to oznacza - Zapytała samej siebie .
- Co to może oznaczać ... ?
I nagle Meg usłyszała czyjeś kroki , dobiegające od strony schodów ...
- No nie ... To ona... - Znowu pomyślała .
Dziewczyna jednym szybkim ruchem schowała książkę za swoimi plecami i położyła ją na najbliższym stołku , zakrywając jakimś obrusem .
- Co tutaj znowu robisz ? - Gó**iaro ?
- J.. Ja ? Nic .. Nie ważne z resztą ... - Odpowiedziała , z lekkim strachem w głosie .
- Zamilcz dziewucho ! - Ciotka nigdy nie miała dla niej litości .
- Nie ! To wolny kraj , mogę w nim robić , co chcę , nie zabronisz mi NICZEGO ! - Meg wrzeszczała .
- Kpisz sobie ?! Jedno słowo za dużo i wylatujesz z tego domu , sieroto !
Dziewczyna odwracając się w stronę swojego pokoju , zasłoniła swoją twarz rękami , i pobiegła do swoich czterech kątów , zamknęła drzwi na zamek i zaczęła znów zastanawiać się , co może oznaczać ta wyrwana strona ...
... Nagle do jej głowy nasunęły się smutne myśli - To przez płacz .
- Dla czego nikt mnie nie kocha , nie szanuje ... Nie toleruje ... ?
Ciągłe awantury , mam tego dość ... Zresztą, nie ważne - Przerwała się zastanawiać .
- I znów ta kartka ... Kurcze ... Co ona może oznaczać ? Koniec świata ... ? Zabójstwa ... ? Śmierć naszej rodziny ... ?
- Ehh... Na dzisiaj mam już dość , idę spać , jestem bardzo zmęczona ...
Zasnęła ...
Gdy się obudziła , świat stał się ... Żółto-czerwono-fioletowy , był to dzień , z zakrwawionej strony .
Meg oczekiwała najgorszego ...
Nagle cała jej rodzina zemdlała , również ona ...
Po chwili się ocknęła , jej bliscy nadal leżeli ....
- Co się dzieje ?!
- Oni umierają ...
Troszeczkę denne, przepraszam ... x3
Patsoon ♥
Przepraszam, że nadal nie dodałam zdjęć Lagoony, zrobionych aparatem, ale jakoś nie mogę się zebrać i pójść do kuzynki po niego... (Lenistwo xd)
Tak więc w zamian dam swoje pierwsze opowiadanie, napisane jakieś ...
Łohohoho, ile to czasu już minęło, gdy to napisałam ... :D Jakieś pół roku temu, jak na razie nie zrobiłam więcej.. x3
Miłej lektury ... XD
"Zapiski przeszłości"
Historia zacznie się , od pewnego Notesu , z 613 roku . Znalazła go , młoda dziewczyna , nazywała się Megan , i skończyła raptem 15 lat . W Notatniku były zawarte zapiski , przewidujące przyszłość , niby nic takiego , gdyby nie to , że napisane jest tam życie całej rodziny Megan , dokładniej jej Rodu , Sprouse (czyt. Sprołs) . Dziewczyna znalazła księgę na własnym strychu , była tym ewidentnie zaskoczona . Kiedyś mama co nieco wspominała jej o zapiskach , przechodzących z pokolenia , na pokolenie ...
... Jednak z powodu tego , iż była jedynie dzieckiem , miała wtedy zaledwie 4 lata , nie zbyt się interesowała słowami swojej rodzicielki . I żałowała tego okropnie , gdyż rok później jej matka zmarła , była bardzo schorowaną kobietą z powikłaniami po chemioterapii , która dodatkowo osłabiła jej organizm . I nagle , z oczu Meg poleciała łza ...
- Żałuję tego , że nie brałam do serca wszystkiego , co mówiłaś , pamiętaj ... Zawsze będziesz dla mnie ważna , tak samo jak tato ...
Po śmierci bliskiej dla nich osoby , ojciec dziewczyny kilka lat później powiesił się na płocie ... Zostawił jedynie list pożegnalny , w którym zawarte było dla czego to zrobił . Powodem stało się niepogodzenie się ze śmiercią swojej ukochanej . Megan została sama , jak palec ...
... Pod opiekę wzięła ją , z przymusu , jej ciotka , okropna i wredna kobieta , była dla Meg wstrętna , potrafiła o niej mówić same świństwa , które mijały się z prawdą o niej . Dziewczyna kilka razy próbowała uciec z domu , jednak po kilku dniach od ucieczki , ktoś z przyjaciół ciotki , zabierał ją znów do mieszkania ...
... Ale powracając do tego strychu ... Było tam po prostu jak w Kopalni "Złota" , pełna ciekawych i cennych przedmiotów .
- Tu zawsze jest cicho , można w spokoju się skupić ... - Pomyślała .
- No to przeczytajmy przepowiednię na 21 Marca 2053 roku , czyli na ... Jutro . - Świetnie , znowu powiedziała w myślach .
- Hmmm... Dziwne ... Strona jest ... Pusta ? Zakrwawiona ... ? Co to oznacza - Zapytała samej siebie .
- Co to może oznaczać ... ?
I nagle Meg usłyszała czyjeś kroki , dobiegające od strony schodów ...
- No nie ... To ona... - Znowu pomyślała .
Dziewczyna jednym szybkim ruchem schowała książkę za swoimi plecami i położyła ją na najbliższym stołku , zakrywając jakimś obrusem .
- Co tutaj znowu robisz ? - Gó**iaro ?
- J.. Ja ? Nic .. Nie ważne z resztą ... - Odpowiedziała , z lekkim strachem w głosie .
- Zamilcz dziewucho ! - Ciotka nigdy nie miała dla niej litości .
- Nie ! To wolny kraj , mogę w nim robić , co chcę , nie zabronisz mi NICZEGO ! - Meg wrzeszczała .
- Kpisz sobie ?! Jedno słowo za dużo i wylatujesz z tego domu , sieroto !
Dziewczyna odwracając się w stronę swojego pokoju , zasłoniła swoją twarz rękami , i pobiegła do swoich czterech kątów , zamknęła drzwi na zamek i zaczęła znów zastanawiać się , co może oznaczać ta wyrwana strona ...
... Nagle do jej głowy nasunęły się smutne myśli - To przez płacz .
- Dla czego nikt mnie nie kocha , nie szanuje ... Nie toleruje ... ?
Ciągłe awantury , mam tego dość ... Zresztą, nie ważne - Przerwała się zastanawiać .
- I znów ta kartka ... Kurcze ... Co ona może oznaczać ? Koniec świata ... ? Zabójstwa ... ? Śmierć naszej rodziny ... ?
- Ehh... Na dzisiaj mam już dość , idę spać , jestem bardzo zmęczona ...
Zasnęła ...
Gdy się obudziła , świat stał się ... Żółto-czerwono-fioletowy , był to dzień , z zakrwawionej strony .
Meg oczekiwała najgorszego ...
Nagle cała jej rodzina zemdlała , również ona ...
Po chwili się ocknęła , jej bliscy nadal leżeli ....
- Co się dzieje ?!
- Oni umierają ...
Troszeczkę denne, przepraszam ... x3
Patsoon ♥
Subskrybuj:
Posty (Atom)