Obserwatorzy

Dawno Nas nie było. :)

Cześć, tu znów Ja. ^^.

Wybaczcie za 20 dniową nie obecność, ale teraz miałam wiele spraw na głowie, min. przeprowadzkę (w dalszym ciągu to się ciągnie.. ) A dodatkowo pogoda jest tak paskudna, że czasem odechciewa się żyć..

A co do życia, wczoraj odebrała je sobie mojej mamy koleżanka, z pracy, w której razem pracowały przez jakiś czas, co najgorsze, powiesiła się w pokoju własnej córki..

Tyle nieszczęść w 2013 roku, czy liczba 13 to faktycznie cyfry przynoszące pech? Sama nie znam odpowiedzi na to pytanie.. Ale odpowiedź może być dość prosta, jeśli ktoś się nad tym mocno zastanowi..


Przez ten czas zrobiłam kilka zdjęć, oczywiście nadal są one robione telefonem, bo na dzień dzisiejszy nie mam nic lepszego pod ręką...

Zdjęcia "parapetowe" bez koczka, dzięki czemu Noriko może samodzielnie stać, przedtem gibała się na wszystkie strony świata..

Zapraszam do hejtowania.. :3
N: Dlaczego na tym dworze tak zimno i ponuro? Brr..
J: Sama nie wiem, ale jest paskudnie..
N: No ileż można czekać na jakieś słoneczko? 
J: Głuptasie! Przecież już zaczyna się wielkimi krokami zbliżać zima.. :)
 N: No może i masz rację.. Ale przecież raz na jakiś czas mogłoby być tak cieplutko, jaskrawo..
J: Ojj, nie łudź się! :)
 N: No dobrze, to ja sobie usiądę i poczekam..
J: No jeśli chcesz, to dlaczego by nie? :)


Wybaczcie, pisane na szybko oraz przepraszam za tak paskudną jakość, ale telefonem nie da się zrobić zadowalających zdjęć.. :( A z tego co mi wiadomo, dopiero w okolicach grudnia będę miała dostęp do aparatu.. :/

 Teraz uciekam, muszę zrobić mojej milusińskiej tak bardzo oczekiwaną przez nią kartę na blogu, o której oczywiście mój móżdżek zapomniał.. :)


Do zobaczenia w kolejnym poście!

Pati&Noriko.